Jak się można domyślić po poprzednim wpisie o Manufakturze moim rodzinnym miastem jest Łódź. I jak wcześniej jeszcze pisałem zawsze polecam zwiedzanie swojego miasta. Dziś jednak podkoszulka, której rodowód jest dość nietypowy, ponieważ to nie ja ją dostałem, a rozwoziłem takie podkoszulki po całej Europie (oczywiście dość dawno temu).
Jako doradca w zakresie logistyki zdarza mi się, że jeżdżę na różnego rodzaju wizyty referencyjne, aby oglądać systemy automatyki magazynowej czy wdrożenia systemów zarządzania magazynem WMS. W czasie takich wyjazdów warto czasem sprezentować przyjmującemu gościowi jakiś drobny upominek będący rodzajem podziękowania za wizytę czy rekompensaty za poświęcony czas. Wiele lat temu, gdy pracowałem z bardzo miłą koleżanką, która współdzieliła swój czas również z Biurem Promocji Miasta Łodzi dostawałem od nich takie wspaniałe podkoszulki. Taka, jaką widzicie trafiły do kilku pracowników kadry zarządzającej jakiejś firmy gdzieś w Anglii, w okolicy Nottingham, w Barcelonie do dwóch czy trzech firm, w Amsterdamie i w Osnabruck. Oczywiście rozjechały się też do kilku ciekawych firm w Polsce.
Niestety Łodzi nie udało się zostać Europejską Stolicą Kultury na 2016 rok (a szkoda, bo w sumie podstawy miała niezłe, choćby wspaniały Festiwal Czterech Kultur, niesamowite MS i MS2, Szkoła Filmowa itp.). Ta podkoszulka została mi jako jedyna i gdy już Łódź wypadła z konkursu została na dnie szafy i niedawno ją odkryłem
Potem jakiś czas dostawałem jeszcze w ramach promocji Łodzi podkoszulki z Piotrkowską, ale kilka lat temu się to skończyło, a szkoda, bo uważa, że nawet takie drobne akcenty warto rozwozić po świecie.
Jako doradca w zakresie logistyki zdarza mi się, że jeżdżę na różnego rodzaju wizyty referencyjne, aby oglądać systemy automatyki magazynowej czy wdrożenia systemów zarządzania magazynem WMS. W czasie takich wyjazdów warto czasem sprezentować przyjmującemu gościowi jakiś drobny upominek będący rodzajem podziękowania za wizytę czy rekompensaty za poświęcony czas. Wiele lat temu, gdy pracowałem z bardzo miłą koleżanką, która współdzieliła swój czas również z Biurem Promocji Miasta Łodzi dostawałem od nich takie wspaniałe podkoszulki. Taka, jaką widzicie trafiły do kilku pracowników kadry zarządzającej jakiejś firmy gdzieś w Anglii, w okolicy Nottingham, w Barcelonie do dwóch czy trzech firm, w Amsterdamie i w Osnabruck. Oczywiście rozjechały się też do kilku ciekawych firm w Polsce.
Niestety Łodzi nie udało się zostać Europejską Stolicą Kultury na 2016 rok (a szkoda, bo w sumie podstawy miała niezłe, choćby wspaniały Festiwal Czterech Kultur, niesamowite MS i MS2, Szkoła Filmowa itp.). Ta podkoszulka została mi jako jedyna i gdy już Łódź wypadła z konkursu została na dnie szafy i niedawno ją odkryłem
Potem jakiś czas dostawałem jeszcze w ramach promocji Łodzi podkoszulki z Piotrkowską, ale kilka lat temu się to skończyło, a szkoda, bo uważa, że nawet takie drobne akcenty warto rozwozić po świecie.
Komentarze
Prześlij komentarz