Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

Gród słowiański w Nasicznem

Podkoszulkę zobaczyłem na koledze mojego syna, gdy ten przyszedł do niego na urodziny. Przyznam, że zmarnowałem sporo czasu, żeby znaleźć to miejsce. Myślałem, że to gród podobny do Biskupina. Aż okazało się, że to podkoszulka obozu harcerskiego łódzkich Zatorowców. Z jednej strony zawiodłem się, że nie jest to wizytówka jakiegoś ciekawego miejsca. Z drugiej strony ... cieszę się że jest więcej takich "zboków", którzy doceniają podkoszulki związane z jakąś konkretną okazją.

Biuro rzeczy znalezionych na Krawcow Wierch

Żona twierdzi, że znów ją chciałem zamordować. A trasa miała raptem 26 km, 1300 metrów podejść i 1250m zejść oraz 40 punktów GOT (które nic mi nie mówią). Po śniadaniu wyszliśmy ze schroniska na Przegibku i ruszyliśmy w kierunku Bacówki na Krawcow Wierch. Początkowo szło się nam rewelacyjnie. Bacówkę na Rycerzowej (niestety nie wchodziłem i nie wiem czy mają swoje podkoszulki), przełęcz Przysłop (ile tych Przysłopów jest?) i Talapkov "zrobiliśmy" w czasie krótszym niż wynikało to z map i drogowskazów. Przy czym nie za bardzo wiemy jak, bo pierwsze kilkaset metrów za Przyslopem w kierunku na Talapkov jest podejście stromizną niemal 60 stopniową po glinie usianej kamieniami. Przyznam, że nie wiem jak można tamtędy zejść w ogóle, a jak zejść w czasie ulewnego deszczu - nie pytajcie. Potem niestety było gorzej. Wydawało się nam że lecimy galopem, niestety na przełączy pod Oszastem, gdzie odchodzi żółty szlak na stronę słowacką byliśmy spóźnienie prawie godzinę. Jednym z pow