Ze dwa lata temu byłem u klienta pod Szczecinem. I gdy usłyszał, że jestem z Łodzi chwilę pomyślał i zupełnie poważenie powiedział ... Aaaaaaa! To pod Aleksandrowem Łódzkim.
Wytłumaczył mi wtedy, że to miejsce znane w całej Polsce z ciekawych koncertów. I rzeczywiście na wielkim bilbordzie wisiało zaproszenie na koncert.
Ostatnio podejrzałem u syna taką podkoszulkę z najnowszego koncertu:
Może Łódź (moje rodzinne miasto) powinna się uczyć jak się reklamować od Aleksandrowa?
Wytłumaczył mi wtedy, że to miejsce znane w całej Polsce z ciekawych koncertów. I rzeczywiście na wielkim bilbordzie wisiało zaproszenie na koncert.
Ostatnio podejrzałem u syna taką podkoszulkę z najnowszego koncertu:
Może Łódź (moje rodzinne miasto) powinna się uczyć jak się reklamować od Aleksandrowa?
Komentarze
Prześlij komentarz